Od kilku lat nie inwestowałam w takie rzeczy ze względu na to, że na wakacje jeżdżę raz w roku, więc wydawało mi się, że zbędnym wydatkiem będzie kupowanie po każdym sezonie nowych rzeczy na plażę.
W tym roku jednak zdecydowałam się zainwestować w nowe kostiumy. :) Raz na jakiś czas można przecież troszkę zaszaleć. :)
I oto jeden z moich zestawów na plażę!
I oto jeden z moich zestawów na plażę!
Granatowy kostium z modnymi delikatnymi paseczkami oraz lekka i zwiewna tunika w kolorze granatu. Do tego różowe okulary Chanel i zwykłe klapki z firmy Havaianas!
Jeśli jeszcze jesteście przed wakacjami to może zainspiruję Was do plażowych zakupów.
Love, Ewa
bikini and tunic Agent Provocateur, sun glasses Chanel, flip flops Havaianas
________________________________
My beloved dark blue bikini and tunic from
Agent Provocateur!
Before going on holiday I did purchase several pairs of bikini and tunics for the beach.
For several years, I did not invest in such things due to the fact that I go on holiday once a year, so it seemed to me unnecessary to invest every season in new things. But this year I decided to spend some money on new swim wear. :)
Once in a while you can go crazy after all :)
And here's one of my sets to wear to the beach! Dark blue swim suit with fashionable stripes and light tunic in the same colour. For this look i chose rose-colored sun glasses from Chanel and simple Havaianas!
If you are still before the holidays it might inspire you to purchase new beach garments!
Love, Ewa
Ewo, czy to bikini to faktycznie warte swojej ceny? jest piękne, ale jak z kolorem? nie spiera się za szybko, ostatnio tak właśnie zauważyłam ze strojami kąpielowymi,ze są mało odporne za wodę czy to w basenie czy w morzu, więc ciekawa jestem jak z tymi słynnymi już bikini jest :)
OdpowiedzUsuńCześć Agatko;) Moje bikini nie było akurat aż takie drogie, dlatego je kupiłam. Materiał jest bardzo ładny, i nie spiera się, ale masz rację, chyba nie warto wydawać dużych pieniędzy na kostium, bo różnie z nimi bywa. Niestety w moim przypadku paseczki się trochę rozciągnęły i musiałam je poprawiać. Kostium jest piękny i zakochałam się w nim, ale myślę, że tego typu rzeczy są stworzone do sesji zdjęciowych i do opalania bez nadmiernego użytkowania ;) Taka jest prawada... Buziaki i miłego dnia! Ewa
Usuń